Japonia, która w tym roku przewodniczy grupie G7, przyłączyła się do sankcji dotyczących importu rosyjskiej ropy naftowej i gazu ziemnego. Równocześnie ze względów bezpieczeństwa utrzymała dostawy LNG.
Japonia, która od początku stycznia tego roku przewodzi grupie G7, uczestniczy w międzynarodowych sankcjach nałożonych na Rosję po agresji na Ukrainę. Mimo to nadal pozostaje zaangażowana w rosyjskie projekty naftowe i gazowe uzasadniając to troską o własne bezpieczeństwo energetyczne.