Choć ubiegły tydzień stał pod znakiem najwyższych w historii cen skroplonego gazu, to wcale tak się stać nie musiało. Swoje dołożyła mroźna aura, która nawiedziła północne Chiny, ale coraz częściej wskazuje się na liczne błędy konsumentów, które w efekcie wywołały panikę cenową.
- Wielki wzrost cen LNG w spocie to wynik kilku zdarzeń.
- Warto pamiętać, że pół roku temu gaz w spocie był dziesięciokrotnie tańszy.
- Dla Polski sytuacja na azjatyckim rynku to przykład, że na spocie można nie tylko zarobić, ale i stracić.