Poprawki do unijnej dyrektywy gazowej dotyczą tylko małej części gazociągu Nord Stream 2 - powiedziała Jelena Burmistrowa, szefowa Gazprom Exportu, spółki koncernu Gazprom. Zastrzegła przy tym, że należy wstrzymać się z oceną ich wpływu na projekt.
Firma Gazprom Export, która jest spółką córką Gazpromu, zajmuje się dostawami gazu rosyjskiego za granicę. Formalnie odpowiadający za eksport wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew został zdymisjonowany, nie ogłoszono nazwiska jego następcy. Według mediów rosyjskich szefowa Gazprom Exportu od dłuższego czasu odpowiada za kierunek eksportu. W ciągu ostatnich miesięcy menadżerka reprezentowała Gazprom na międzynarodowych forach gazowych.
Przeczytaj więcej: Gazprom zwolnił dwóch wiceprezesów: Aleksandra Miedwiediewa i Walerija Gołubiewa
20 lutego ambasadorowie krajów członkowskich przy UE poparli projekt nowelizacji dyrektywy gazowej dotyczącej Nord Stream 2. Przewiduje on, że podmorskie części gazociągów na terytorium UE będą podlegały przepisom restrykcyjnego unijnego trzeciego pakietu energetycznego.
W przypadku odcinka Nord Stream 2, który będzie przebiegał poza wodami terytorialnymi Niemiec, warunki prawne jego funkcjonowania będą musiały zostać wynegocjowane między Berlinem i Moskwą. Jednak wynik tych negocjacji będzie musiał opierać się na unijnym prawie, nad czym czuwać będzie Komisja Europejska. Projekt nowelizacji będzie musiał uzyskać jeszcze oficjalne poparcie ministrów ds. energii krajów UE. Będzie go musiał zaakceptować również Parlament Europejski.
Przeczytaj także: Rosja: nowe normy UE zagrażają pełnemu wykorzystywaniu Nord Stream 2