Musimy robić wszystko, by ograniczyć uzależnienie państw UE od rosyjskich surowców energetycznych; głosowanie komisji przemysłu PE ws. nowelizacji dyrektywy gazowej to krok we właściwym kierunku - oświadczył w środę europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
Czytaj: Jerzy Buzek odniósł sukces ws. gazociągu Nord Stream 2
- Jeżeli Unia Europejska na poważnie traktuje projekt wspólnego rynku energii, to wszyscy muszą przestrzegać tych samych zasad. Dzisiejsze głosowanie jest krokiem we właściwym kierunku - podkreślił cytowany w oświadczeniu PiS Krasnodębski.
Jego zdaniem należy robić wszystko, aby ograniczyć uzależnienie od dostarczanych przez Rosję surowców, podczas gdy kraj ten po raz kolejny pokazuje, że nie jest wiarygodnym partnerem.
- Rozbudowa takich gazociągów jak Nord Stream nie ma żadnego sensu i pogłębi podziały między Europą Wschodnią i Europą Zachodnią - ocenił europoseł PiS, który jest koordynatorem Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w komisji przemysłu, badań i energii PE.
W komunikacie PiS podkreślano, że w środowym głosowaniu przyjęto między innymi poprawkę Krasnodębskiego wzywającą Komisję Europejską do nieudzielania derogacji (czasowego odstępstwa od przepisów) w przypadku projektów, w które są zaangażowane państwa objęte przez UE sankcjami.
Komisja Europejska przedstawiła projekt nowelizacji dyrektywy gazowej w listopadzie 2017 roku. Propozycja ma jednoznacznie wskazać, że podmorskie części gazociągów na terytorium UE podlegają przepisom trzeciego pakietu energetycznego. Jeśli takie prawo byłoby faktycznie przyjęte, mogłoby zagrozić opłacalności projektu Nord Stream 2.