Gdyby należał do Polski, gromadziłby gaz potrzebny całemu krajowi na prawie trzy miesiące. Tymczasem największy w Europie podziemny magazyn surowca świeci pustkami... W Niemczech zastanawiają się: jak doszło do sytuacji, w której tak ważny element gazowej infrastruktury stoi pusty? Rodzi się także pytanie, czy Gazprom nie wykorzystał magazynu do pompowania cen gazu w Europie.
- Największy niemiecki magazyn gazu stał się zakładnikiem gazowej polityki Rosji.
- Obiekt od niemal roku stoi prawie całkowicie pusty.
- Berlin chce przejąć nad magazynem kontrolę. Gazprom jest temu przeciwny.