Ewentualne opóźnienie Nord Stream 2 przez Danię może spowodować straty, które wcześniej lub później będą musiały być zrekompensowane - powiedział Siergiej Kuzniec, członek zarządu Gazpromu, podczas konferencji prasowej w Moskwie. Kopenhaga wciąż nie dała zielonego światła na budowę gazociągu.
Gazociąg ma przechodzić przez wody terytorialne lub wyłączne strefy ekonomiczne Federacji Rosyjskiej, Finlandii, Szwecji, Danii i Niemiec. Jednak Dania wciąż nie wyraziła zgody na inwestycję.