Podpisanie ze spółkami amerykańskimi porozumień, umożliwiających w niedalekiej przyszłości finalizację kontraktów, służy dywersyfikacji portfela dostaw do Polski, ale też pozwoli PGNiG na handel odbieranym z USA surowcem na rynku światowym - powiedział nam Piotr Woźniak, prezes zarządu PGNiG, przebywający nadal w USA.
- LNG zakontraktowane w USA nawet po uwzględnieniu kosztów transportu morskiego i regazyfikacji będzie konkurencyjnym źródłem pozyskania gazu.
- Wolumeny gazu, które będą w stanie zaoferować amerykańscy partnerzy, pozwolą PGNiG po 2022 roku rozwinąć działalność na globalnym rynku handlu LNG, tj. na eksport gazu w regionie.
- Nie ma mowy o nowym uzależnieniu od jednego źródła dostaw gazu - PGNiG w portfelu ma także jego dostawy z Kataru i kupowane na zasadach spot.
- Ponadto procedurą open season spółka zarezerwowała przepustowości planowanego gazociągu Baltic Pipe, którym w przyszłości zamierza sprowadzać gaz z Norwegii.