Rosyjski koncern Gazprom poinformował w poniedziałek o ukończeniu budowy morskiego odcinka pierwszej nitki eksportowego gazociągu Turecki Potok układanego na dnie Morza Czarnego. Gazprom planuje zakończyć budowę gazociągu w 2019 roku.
W oświadczeniu podkreślono, że od początku budowy w ubiegłym roku położono 1 161 km gazociągu.
Pierwszą nitką gazociągu popłynąć ma gaz z Rosji na potrzeby wewnętrzne Turcji. Drugą nitkę Rosja chciałaby przeznaczyć do eksportu surowca do krajów leżących na południu Unii Europejskiej, m.in. do Grecji, Bułgarii i Włoch.
Zgodnie z planem, Turecki Potok ma składać się z dwóch nitek. Każda będzie miała przepustowość 15,75 mld m3 gazu rocznie. Budowa pierwszej powinna zostać zakończona w maju, a drugiej - 12 miesięcy później. Długość podmorskiej części gazociągu to około 900 km. Do tego dochodzi 180 km na terenie Turcji.
Gdzie początek najważniejszego dla Polski gazociągu, czytaj: Baltic Pipe. Którędy przebiegnie kluczowy gazociąg?
Rosjanie przewidują, że tylko połowa mocy przesyłowych Tureckiego Potoku będzie dostarczała gaz do Unii Europejskiej. Reszta ma trafiać na rynek turecki. Ten zaś ma dla Rosji coraz większe znaczenie. Według prognoz Rosjan Ankara kupi w tym roku od nich rekordowe w historii, około 28 mld m3 gazu. Turcja stanie się w ten sposób drugim co do wielkości po Niemczech rynkiem dla surowca z Rosji.