Wyniki badania rynku wskazują na zainteresowanie nowym gazociągiem na Ukrainę, analizujemy te wyniki i czekamy na ostateczne decyzje, uwzględniające stanowisko strony ukraińskiej - oznajmił prezes Gaz-Systemu Tomasz Stępień.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
- Ukraina w kwestii dostaw gazu stara się w pełni uniezależnić od Rosji.
- Już teraz część gazu na Ukrainę płynie z Polski.
- Nowy gazociąg znacząco zwiększyłby możliwości przesyłowe między Polską i Ukrainą.
W połowie lipca operatorzy systemów przesyłowych gazu Polski i Ukrainy: Gaz-System i Ukrtransgaz poinformowali o wynikach niewiążącej procedury badania zainteresowania rynku nową przepustowością między obydwoma krajami. Chodzi o budowę nowego gazociągu, łączącego systemy obydwu krajów.
Badanie wykazało, że uczestnicy rynku zgłosili zainteresowanie długoterminowym przesyłem z Polski na Ukrainę prawie 4 mld metrów sześciennych gazu rocznie oraz 1,6 mld metrów sześciennych rocznie w przeciwnym kierunku - do Polski. Nie uwzględniono w nim przepływów wynikających z obowiązujących umów na przesył gazu. Wyniki te są podstawą do prowadzenia dalszych wspólnych analiz i studiów nad rozwojem połączeń między Polską i Ukrainą.
Zdaniem prezesa Gaz-Systemu potrzebna jest jeszcze interpretacja tych wyników. "Te kwestie aktualnie omawiamy z partnerem ukraińskim. Widać zainteresowanie, ale to zainteresowanie na końcu mierzy się konkretną decyzją. I na nią czekamy. Nie ma co ukrywać, że ostateczna decyzja będzie musiała uwzględniać wynik rozmów, o przyszłości i rozwoju ukraińskiego systemu przesyłowego gazu ziemnego, obecnie toczonych przy udziale przedstawicieli Komisji Europejskiej w Kijowie" - zaznaczył Tomasz Stępień.
Czytaj także: Kluczowy gazociąg przeciągną pod Kanałem Gliwickim. Tak w Polsce tego jeszcze nikt nie robił
Zwrócił uwagę, że w przypadku budowy zakres inwestycji po stronie ukraińskiej jest znacznie większy niż po polskiej. "Budowa nowego interkonektora po polskiej stronie wymaga ułożenia zaledwie 1,5 kilometra gazociągu. Po stronie ukraińskiej jest to 110 km, a to już poważne przedsięwzięcie" - podkreślił.
Stępień zaznaczył, że kwestia przyszłości ukraińskiego systemu gazowego jest przedmiotem licznych rozmów, również na szczeblu Komisji Europejskiej. "Te rozmowy wykraczają daleko poza sprawę tego konkretnego gazociągu, a ich efekty będą miały wpływ na ten projekt" - podkreślił. Jak dodał, ukraiński operator musi wziąć pod uwagę wiele zmiennych czynników, w tym i efekty rozmów na szczeblu Unii Europejskiej, ponieważ one także kształtują przyszłe funkcjonowanie ukraińskiego systemu gazowego.