Polska potrzebowałaby floty od 11 do 20 gazowców, gdyby planowała samodzielnie realizować kontrakty importowe gazu LNG drogą morską do istniejącego terminala w Świnoujściu i planowanego pływającego terminala w Zatoce Gdańskiej - wynika z analizy Instytutu Polityki Energetycznej im. Ignacego Łukasiewicza.
W analizie napisano, że dla minimalnych i maksymalnych mocy przerobowych istniejącego terminala w Świnoujściu i przy założeniu powstania terminala pływającego na Zatoce Gdańskiej oszacowano konieczną liczbę rejsów na 95 przy wariancie minimalnym, czyli konieczności dostarczenia rocznie 9,5 mld m sześciennych gazu po regazyfikacji.