Sercem gazoportu będzie statek, na pokładzie którego odbywać będzie się proces regazyfikacji. Tomasz Stępień, prezes Gaz-Systemu, w rozmowie z WNP.PL mówi o ewentualnym zakupie takiej jednostki oraz o szczegółach najważniejszych inwestycji w sieć przesyłową gazu ziemnego w Polsce.
- Problem z Baltic Pipe? - Podchodzimy do tego typu wydarzeń bez emocji - mówi Tomasz Stępień.
- W najbliższych tygodniach polski i słowacki system zostanie fizycznie połączony. Gaz popłynie już na początku 2022 roku.
- Gaz-System inwestuje nad morzem. Sporo dzieje się w Świnoujściu i w związku z planowaną inwestycją w Zatoce Gdańskiej.
- Projekt polegać ma na wybudowaniu terminalu regazyfikacyjnego w technologii umożliwiającej przeprowadzenie tego procesu na pokładzie statku. On byłby zacumowany w Zatoce Gdańskiej na stałe. Połączony będzie gazociągiem z naszym przesyłem gazu w kraju - mówi o gdańskim gazoporcie Tomasz Stępień, prezes Gaz-System.
Przedsięwzięcie z Zatoki Gdańskiej jest obecnie w fazie projektowej. Jednocześnie trwa pozyskiwanie niezbędnych pozwoleń na jego budowę.
Zobacz także: Polska wygrała z Niemcami. Ważny gazociąg będzie działał po naszej myśli
Kluczowym elementem będzie wybór technologii i wielkości statku tego gazoportu.
- Ostatnie wiążące badania będziemy przeprowadzać w tym roku i konkluzje będziemy mieli w kolejnym. Chcemy dobrać taką jednostkę, która najbardziej będzie odpowiadać potrzebom rynkowym w Polsce. Po tym podejmiemy decyzję o wynajęciu bądź budowie takiego statku. Cały projekt zamierzamy skończyć w 2026 lub w 2027 roku. Wszystko zależy od tego jak szybko będzie rosło nam zapotrzebowanie na gaz w Polsce - wyjaśnia Stępień.
Zobacz całą rozmowę z prezesem Gaz-System o obecnych i planowanych inwestycjach w system przesyłowy w Polsce. Dalsza część tekstu poniżej materiału wideo.
Inwestycje w gazoporcie w Świnoujściu
W gazoporcie w Świnoujściu Gaz-System prowadzi obecnie małą i dużą rozbudowę.- Mała rozbudowa jest to rozbudowa, która ma za zadanie zwiększyć możliwości przetwarzania tego gazu ze stanu ciekłego na gazowy i wtłaczanie go do sieci. Z obecnych 5 mld m3 w skali roku do około 6,3 mld m3. Ta inwestycja jest już bardzo zaawansowana. Planujemy zakończyć ją jeszcze w tym roku - tłumacz prezes spółki.
Duża rozbudowa, z racji większej ilości zadań, ma się zakończyć dopiero za 3 lata.
- Duża rozbudowa polega na tym, że dobudujemy trzeci - do dwóch istniejących - zbiornik dla statków, które tam przybijają. Planujemy również wybudowanie drugiego nadbrzeża, do którego będzie można przyjąć, zacumować i rozładować gazowiec. To drugie nadbrzeże będzie przystosowane również do mniejszych jednostek niż to pierwsze - wylicza Stępień i dodaje: - Handel LNG odbywa się również w skali mniejszych jednostek. Nie chcieliśmy blokować rynku. Ważne, żeby i takie statki zawijały do Świnoujścia.
Połączenie z Litwą i Słowacją
W rozmowie z Tomaszem Stępniem pytamy też o to, jak wygląda sytuacja z interkonektorami na Słowację i Litwę.Słowackie połączenie to budowa prawie 100 km gazociągu. Gaz-System odpowiada za nieco ponad 55 km.
- Połączenie fizyczne, czyli zespawanie i złączenie ze sobą gazociągami obu systemów nastąpi w te wakacje, jeśli tyko pogoda pozwoli. Potem będziemy mieli szereg prac poinwestycyjnych, przygotowawczych, testowych, rozruchowych, które sprawią, że ostatnie pozwolenia i użytkowanie tego gazociągu będzie możliwe na początku 2022 roku - wyjaśnia szef spółki.
Baltic Pipe
- Problemy na tego typu inwestycjach spływają na biurko z regularnością raz w tygodniu, a na pewno raz na dwa tygodnie. Stąd przyjęliśmy taka formułę zarządzania projektem, że jednak staramy się podchodzić do tego typu wydarzeń bez emocji - komentuje w nagraniu z WNP.PL problemy duńskiego operatora, któremu czasowo wstrzymano pozwolenia środowiskowe na budowę rurociągu w tym kraju.Stępień podkreśla, że „nie ma żadnych nowych - takich, o których nie wiedzielibyśmy zawczasu - wyzwań” i harmonogram uruchomienia Baltic Pipe jest niezagrożony. - Zdolność przesyłowa między Norwegią, a Danią na tym korytarzu będzie osiągnięta zgodnie z terminem, czyli od października 2022 roku. Natomiast pełna projektowana zdolność będzie dostępna od grudnia 2022 roku w związku z tym 2-3 miesięcznym opóźnieniem. To nie znaczy jednak, że nie będziemy gotowi do przesyłania gazu zgodnie z terminem - zaznacza.
Czytaj również: Najdłuższy element Baltic Pipe wszedł na zaawansowany etap
Obecnie polska spółka jest w trakcie układania gazociągu na dnie Morza Bałtyckiego. Ułożone zostało już ponad 80 z 270 km tego gazociągu.
- Najtrudniejszą część, jeśli chodzi o wyzwania techniczne, to były tunele, które są pod linią wybrzeża w Polsce i w Danii. W Polsce ten tunel został pomyślnie ukończony już jakiś czas temu. W Danii tunel jest dłuższy. W zasadzie zostały ostatnie metry z kilometra tego tunelu. Zatem można już też powiedzieć, że pomyślnie nam się ta część inwestycji układa - dodaje szef Gaz-Systemu.
Gazociąg Jamalski
Jak brak tranzytu rosyjskiego gazu przez Polskę wpłynie na funkcjonowanie Gaz-Systemu?- Jako operator mamy plan na wykorzystanie gazociągu jamalskiego w jak najbardziej efektywny sposób zarówno gdy ten gaz będzie tranzytowany jak i w przypadku, gdy nie będzie. Chcemy, żeby ten gazociąg pracował zgodnie z naszą siecią przesyłową na pożytek polskich odbiorców i polskiego rynku - odpowiada. - Jak będzie trzeba to wykorzystamy go także, by przesyłać gaz z terminala w Świnoujściu, czy z gazociągu Baltic Pipe w kierunku Niemiec. Oczywiście jeśli będzie taka potrzeba rynku.