PARTNERZY PORTALU

PSG chce wykorzystać potencjał rolnictwa do produkcji biogazu

PSG chce wykorzystać potencjał rolnictwa do produkcji biogazu
Krupa poinformował, że w tej chwili w Europie funkcjonuje ponad 700 biometanowni. fot. mat. pras.
  • Ten tekst jest częścią STREFY PREMIUM WNP.PL
  • Autor: PAP/TE
  • Dodano: 09-11-2020 16:51

Chcielibyśmy wykorzystać potencjał polskiego rolnictwa do produkcji biogazu, co pozwoliłoby wyprodukować kilka miliardów metrów sześciennych biometanu - powiedział w poniedziałek prezes Polskiej Spółki Gazownictwa Ireneusz Krupa.

Krupa odniósł się do kwestii zastąpienia gazu ziemnego, który jest paliwem kopalnym, "zielonym gazem", np. biometanem, który także mógłby być tłoczony gazociągami.

 

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (4)

Do artykułu: PSG chce wykorzystać potencjał rolnictwa do produkcji biogazu

  • EL 2020-11-13 13:36:52
    Idea produkcji biometanu z oczyszczonego biogazu i zatłaczania go do sieci gazociągu gazu ziemnego jest z pozoru słuszna, ale.....Poznałem doświadczenia Niemców, Szwedów i Czechów. Mam spore doświadczenia własne, głównie porażki. Chociaż najprostsze rozwiązanie stosują Szwedzi: podczyszczony biogaz jest mieszany z gazem ziemnym i na takiej mieszance jeżdżą autobusy w rejonie Malmo. WNIOSKI. Po pierwsze żeby mieć BIOGAZ, to trzeba sporo zainwestować (i to nie w duże biogazownie powyżej 1 KWe, ale w małe i średnie moce do 500 kW, utylizacyjne, z biomasy fermentacyjnej blisko biogazowni, do ok. 5km, bo dowozić z dalszych odległości się nie opłaca). Po drugie trzeba mieć odpowiednią technologię oraz urządzenia; ostatnio zaprezentowano polską biogazownię rolniczą o wysokiej efektywności, wykonaną przez Firmę CEGIELSKI i Zespół prof. Jacka Dacha z Uniwersytetu Przyrodniczego z Poznania. Po trzecie: biogaz rolniczy, wysypiskowy i z oczyszczalni ścieków wytwarza się wg trzech odrębnych rodzajów technologii fermentacji i instalacji (najmniej z mieszanki trudnego technologicznie kurzętnika, którego hodowcy drobiu mają w nadmiarze); mieszanie tych trzech rodzajów biomasy fermentacyjnej jest możliwe, ale niedopuszczalne (słusznie) wg polskich przepisów z uwagi na niestabilność składu pofermentu. Po czwarte: trzeba wiedzieć jak zagospodarujemy przefermentowaną biomasę (poferment) i ok. 80% ciepła ("odpadowego") z procesu technologicznego. Po piąte: barierą niemal nie do przebycia jest opór społecznych społeczności - rzadko kiedy uzasadniony, bo "biogaz śmierdzi"; nie przekonują doświadczenia naszych sąsiadów, ani próbki pofermentu do powąchania) co do lokalizacji biogazowni rolniczych, które mogą stanowić trzon rozproszonej indywidualnej i gminnej bioenergetyki, a w konsekwencji LOKALNYCH SIECI BIOGAZOWYCH kooperujących z siecią gazociągów gazu ziemnego i stacjami paliw Bio-CNG. Po szóste: W 2012 r. nasz Zespół Polskiego Stowarzyszenia Biogazu, któremu przewodniczyłem (2012) został zaproszony przez ówczesnego Wicepremiera na spotkanie robocze z przedstawicielami regionalnych spółek gazownictwa. Przedstawiłem technologię, urządzenia dostępne w Polsce i UE oraz bilans i potencjał biomasy (wg prof. Jana Popczyka) i logistykę wdrożenia w ramach Programu "2000 Biogazowni do 2000 r.". Spotkanie niestety zakończyło się fiaskiem, gdy "Gazownicy" zażądali by cały ciężar inwestycyjny, łącznie z stacją uszlachetnienia biogazu do 94% CH4 - wzięli na siebie inwestorzy biogazowni czyli hodowcy i rolnicy. Mój argument, że trzeba w pierwszym kroku skorzystać z doświadczeń regionu MALMO-GOETEBORG, gdzie biogaz rolniczy, z sieci rolników - jest dostarczany do lokalnych stacji paliwa i po podczyszczeniu 75-80% CH4 jest mieszany z gazem ziemnym (po ok. 50%) i sprzedawany jako paliwo BioCNG. ŻYCZĘ PSG sukcesów biogazowych, ale sugeruję, żeby pozyskać mądrych doradców i zrobić przegląd (z pełnymi raportami) już wdrożonych projektów w Polsce, z wszystkich typów biogazu i ich analizą: POLDANOR ( 10 biogazowni rolniczych od 50 do 3000 kWe), GDAŃSK (gaz wysypiskowy, jak opanowano uciążliwy smród) oraz np. ŻYWIEC (biogaz z oczyszczalni ścieków ze świetnie funkcjonującą kogeneracją). Powodzenia.
  • realista 2020-11-09 18:26:51
    Trzeba w końcu skończyć z ględzeniem o biogazie tylko się wziążć do roboty. Kraje europy zachodniej już od dawna go produkują nie tylko z odpadów rolniczych ale też odpadów żywności i metanu z wysypisk śmieci i oczyszczalni ścieków. Biogaz nie tylko zmniejsza import gazu ale też może być paliwem do autobusów, ciężarówek i lokomotyw.
    • Yogi 2020-11-09 19:25:05
      Panie realisto plecie Pan jak przysłowiowy Piekarski na mękach!
      • realista 2020-11-09 19:48:10
        Jak nic nie wiesz na ten temat to się nie odzywaj.

PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: 34.229.131.158
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!