Rosyjski gaz dostarczany do Europy przez Nord Stream ma czterokrotnie mniejszy ślad węglowy niż amerykański powiedział o tym na spotkaniu z dziennikarzami rosyjski wicepremier Aleksander Nowak.
Czytaj też: Joe Biden: sankcje na Nord Stream 2 szkodliwe dla relacji USA-Europa
Na czym Rosjanie oparli swoją tezę?
- Amerykański skroplony gaz ziemny (LNG) jest produkowany ze szczelinowania. Gaz łupkowy, który jest jednym z najbrudniejszych w branży, a następnie przesyłany rurociągami do fabryk w celu dalszego skraplania. Następnie LNG transportowane jest tankowcami do Europy, co dodatkowo znacząco zwiększa łączną emisję gazów cieplarnianych w całym cyklu życia amerykańskiego LNG – argumentują Rosjanie.
Słowa Rosjan nie zaskakują. Wzrost produkcji gazu łupkowego w USA i możliwość jego eksportu wymusiły na Rosjanach bardziej rynkowe podchodzenie do sprzedaży surowca w Europie. Co więcej część klientów porzuciła Rosje i kupuje już surowiec z USA.
To oznacza straty dla rosyjskiego budżetu. Nic więc dziwnego, że Moskwa stara się podkreślać wyższość swojego gazu nad surowcem z USA.