Kilka jednostek straży pożarnej brało udział w nocy z piątku na sobotę w akcji gaszenia pożaru, do którego doszło w efekcie wybuchu miejskiego gazociągu w Bukareszcie. Według służb rumuńskiej stolicy nikt nie odniósł obrażeń.
Według doniesień rumuńskiego portalu Libertatea do wybuchu doszło późnym wieczorem w piątek w dzielnicy Grozavesti wchodzącej w skład tzw. sektora 6, przy ulicy biegnącej z centrum Bukaresztu na zachodnie obrzeża miasta.
Służby ratownicze sprecyzowały, że w ramach działań prewencyjnych do sobotniego poranka ewakuowanych zostało około 80 mieszkańców bloku znajdującego się w pobliżu miejsca wybuchu.
Według komunikatu rumuńskiego ministerstwa środowiska, na który powołuje się bukareszteński portal News, nic nie wskazuje na to, aby w rezultacie zdarzenia doszło do skażenia powietrza w stołecznej dzielnicy.
Transmitująca akcję ratowniczą rumuńska telewizja Digi24 podała, że z powodu wybuchu sieci przesyłu gazu wyłączono z ruchu część ulic w sektorze 6 stolicy. Stacja spekuluje, że eksplozja gazociągu może być zarówno wynikiem awarii, jak też aktem sabotażu.
Marcin Zatyka