Rozwijający się sektor gazu w Polsce potrzebuje działań zmierzających do stworzenia wspólnego regionalnego rynku obrotu, zapewnienia równoprawnego dostępu do infrastruktury konkurującym ze sobą podmiotom, a także większej dostępności „błękitnego paliwa” dla odbiorców indywidualnych i przemysłowych - wskazywali uczestnicy debaty „Rozwój rynku gazu” podczas XVI Kongresu Nowego Przemysłu, który w dniach 1-2 października odbył się w Warszawie.
- Państwo budując infrastrukturę gazową powinno zapewnić równoprawny dostęp do tej infrastruktury konkurującym ze sobą podmiotom – ocenia były wicepremier i minister gospodarki Janusz Steinhoff.
- Rynek krajowy to ok. 20 mld metrów sześc. gazu rocznie. Po sfinalizowaniu wszystkich połączeń transgranicznych dałoby to potencjał ok. 30 mld metrów sześc. – wskazuje wiceprezes Towarowej Giełdy Energii Piotr Listwoń.
- Powinny powstać regulacje ustawowe pozwalające na to, żeby sieć dystrybucyjna powstawała szybciej także dla odbiorców przemysłowych – dodaje członek zarządu spółki Ciech Mirosław Skowron.
Janusz Steinhoff, wicepremier i minister gospodarki w latach 1997-2001, zwraca uwagę, że Polska osiągnęła poziom dywersyfikacji, o którym jeszcze 10-15 lat temu można było tylko marzyć. Obecnie mamy techniczne możliwości sprowadzenia w całości potrzebnego gazu z innych niż rosyjskie źródła. – Natomiast w tej chwili przychodzi czas na tworzenie bardziej konkurencyjnego rynku gazu w Polsce. Trzeba mieć świadomość, że państwo budując infrastrukturę, powinno zapewnić równoprawny dostęp do tej infrastruktury konkurującym ze sobą podmiotom – ocenia Steinhoff.
Zwraca uwagę, że Polska ma także dosyć nowoczesne prawo geologiczne i górnicze. – Odeszliśmy od monopolu państwa na poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż. Główny Geolog Kraju jest gospodarzem zasobów naturalnych i poprzez system koncesyjny realizuje politykę surowcową państwa – mówi były wicepremier.
– Jakikolwiek monopol czy dominująca pozycja na rynku – bez względu na to, czy jest to przedsiębiorstwo państwowe, czy prywatne – są z punktu widzenia całości gospodarki szkodliwe. Mam nadzieję, że będziemy pielęgnować rozwój tego rynku, bo to jest jedna z istotnych metod rozbudowy polskiej gospodarki – mówi Steinhoff.
Ocenia on, że zasoby gazu w Polsce nie są duże – wydobycie jest na poziomie około 4-4,5 mld metrów sześc. – Nie sądzę, żeby w najbliższej przyszłości można było diametralnie zwiększyć to wydobycie w sposób adekwatny do wzrostu spożycia gazu w Polsce. To raczej nie będzie możliwe – mówi.
– Należałoby życzyć tego, żeby w najbliższych czasach pojawiły się efekty prac poszukiwawczych w postaci nowych złóż. Rewolucja łupkowa, która nastąpiła w Stanach Zjednoczonych, nie przeniosła się do Polski. Wszystkie prognozy związane z gazem łupkowym były nadmiernie optymistyczne, nieosadzone w realiach naszej geologii i na to zwracali uwagę specjaliści – mówi Steinhoff.