Niemieckie towarzystwo ubezpieczeniowe Munich Re anulowało kontrakt ubezpieczeniowy na Nord Stream 2 - podała agencja Bloomberg. To kolejny wielki ubezpieczyciel, który wycofał się ze współpracy ze spółką zarządzającą gazociągiem.
Czytaj też: Niemcy sprawdzą, czy Nord Stream 2 jest w ogóle potrzebny
Dla Rosjan to kolejny problem związany z kontrowersyjnym gazociągiem. Brak ubezpieczyciela oznacza praktyczną niemożność uruchomienia gazociągu, nawet gdyby został on w końcu certyfikowany.
Co więcej, wątpliwe wydaje się być zastąpienie ubezpieczyciela przez inną firmę unijną. Natomiast rosyjscy ubezpieczyciele nie posiadają wystarczających uprawnień.
Nord Stream 2 to dwunitkowy gazociąg mogących przesłać z Rosji do Niemiec po dnie Bałtyku do 55 mld m3 gazu rocznie. Inwestycja jest groźna dla europejskiego bezpieczeństwa gazowego i może stać się narzędziem presji na kraje naszego regionu.