Amerykański Departament Stanu ma odstąpić od sankcji związanych z budową rurociągu Nord Stream 2. Administracja Joe Bidena nie chce bowiem narazić na szwank swoich relacji z Berlinem – poinformował we wtorek portal Axios.
- Całkowite wstrzymanie projektu, który jest ukończony w 95 proc., wymagałoby prawdopodobnie objęcia sankcjami także niemieckich podmiotów, a Biały Dom zdecydował się nie obciążać relacji amerykańsko-niemieckich - przekazały źródła portalowi Axios.
- Decyzja wskazuje, że administracja Bidena nie jest skłonna narazić na szwank stosunków z Niemcami w sprawie tego rurociągu i wskazuje na trudności, na jakie napotyka prezydent USA w dostosowaniu działań do retoryki w sprawie twardszego podejścia do Rosji - pisze Axios.
- Źródła portalu wyjaśniły, że administracja USA zastrzegłaby sobie prawo do anulowania wszelkich zwolnień z sankcji. Umożliwiło by to Waszyngtonowi zachować wpływ na postępowanie Rosji.