Dlaczego wy, Europa, dobrowolnie jeszcze bardziej przywiązujecie się do rosyjskich dostaw surowców energetycznych? Alternatywnym wariantem dla Ukrainy i innych państw jest poszukiwanie innych źródeł gazu - powiedział w Kijowie doradca Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton.
John Bolton uczestniczył w Kijowie w uroczystościach z okazji 27. rocznicy niepodległości Ukrainy, gdzie obserwował paradę wojskową z udziałem 4,5 tys. żołnierzy, 250 pojazdów wojskowych oraz 29 maszyn wojsk lotniczych.
Doradca Trumpa oświadczył, że Stany Zjednoczone zauważają postępy w dążeniach Ukrainy do integracji z NATO.
"Administracja (ówczesnego prezydenta USA George'a W.) Busha w 2008 roku zaproponowała dla Ukrainy i innych państw przyspieszony plan działań na rzecz członkostwa w NATO (MAP). Niestety nie zgodzili się na to nasi europejscy koledzy" - przypomniał Bolton.
"Uważam, że nasza administracja aktywnie rozpatruje tę kwestię, wychodząc z interesów Ukrainy. Wiele już zrobiono, ale i wiele zależy od Ukrainy: w jaki sposób wypełni ona warunki polityczne i militarne. Postęp jednak jest" - podkreślił doradca prezydenta USA.
Bolton mówił także w Kijowie o bezpieczeństwie energetycznym. Stwierdził, że Ukraina powinna poszukiwać alternatywy dla rosyjskiego gazu w związku z budową gazociągu Nord Stream 2.
"Dlaczego wy, Europa, dobrowolnie jeszcze bardziej przywiązujecie się do rosyjskich dostaw surowców energetycznych? Alternatywnym wariantem dla Ukrainy i innych państw jest poszukiwanie innych źródeł gazu" - powiedział.
"Jeśli Nord Stream 2 zostanie zbudowany, to Ukraina będzie zagrożona, gdyż Rosja, nawet jeśli się zobowiąże, nie będzie dostarczała dostatecznych ilości gazu" - podkreślił doradca prezydenta Trumpa.
Amerykanin powtórzył, że sankcje wobec Rosji zostaną utrzymane, póki nie zmieni ona swego zachowania. "Sankcje pozostają w mocy i pozostaną dopóty, dopóki nie nastąpią pewne zmiany w zachowaniu Rosji" - oświadczył Bolton.