Z fragmentu gazociągu, który w nocy z czwartku na piątek rozszczelnił się w Murowanej Goślinie (Wielkopolskie) usunięto już resztki gazu. Oznacza to, że na teren w okolicy uszkodzonej instalacji i pożaru mogą wejść policjanci i eksperci badający okoliczności awarii.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
Jeszcze w nocy operator gazociągu, spółka Gaz-System odciął miejsce nieszczelności. Przez wiele godzin prowadzone było kontrolowane wypalanie i usuwanie gazu z wyłączonego odcinka. Przed zakończeniem tej czynności wejście w okolice miejsca, w którym doszło do rozszczelnienia, było niemożliwe.
Rzecznik prasowy wielkopolskiej straży pożarnej Sławomir Brandt poinformował w piątek po południu, że Gaz-System zakończył swoje działania i przekazał miejsce zdarzenia innym służbom.
W Murowanej Goślinie od rana oględziny prowadzi policja. Czynności są nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową Poznań-Stare Miasto.
Wiceszef wielkopolskiej policji mł. insp. Rafał Pawłowski informował w piątek po południu, że oględziny są prowadzone m.in. przy użyciu nowoczesnego skanera 3D. Funkcjonariusze czekali z wejściem na teren położony bezpośrednio przy rozszczelnionej instalacji do czasu zakończenia działań przez operatora gazociągu. W celu zbadania okoliczności zdarzenia powołana została też komisja z udziałem specjalistów z Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Poznaniu, biegłych i strażaków.
Burmistrz Murowanej Gośliny Dariusz Urbański powiedział, że trzy rodziny, których domy się spaliły, znalazły zakwaterowanie u najbliższych w Murowanej Goślinie i w Poznaniu. Szef MSWiA Joachim Brudziński przyznał w piątek na zasiłki dla rodzin poszkodowanych w pożarze 108 tys. zł. Gaz-System zdecydował o przekazaniu 30 tys. złotych na doraźną pomoc dla rodzin, które w pożarze straciły domy.