Obecny sezon gazowy jest pod wieloma względami wyjątkowy. Zagrożenie przesyłu przez Ukrainę i wysokie ceny surowca spowodowały, że pojawiły się obawy o to, czy gazu starczy dla wszystkich chętnych. Dodatkowo pojawiły się informacje o możliwych ograniczeniach poboru. Polska Spółka Gazownictwa uspakaja, że o możliwych ograniczeniach jest zobowiązana informować, bo wynika to z niedawnych zmian w prawie. Informacje mają charakter prewencyjny, a surowca dla chętnych nie zabraknie.
- Informowanie odbiorców gazu o możliwości ograniczeń dostaw, to rutynowe działania.
- Wraz ze zmianami w prawie informacje otrzymują nowe firmy.
- Sama decyzja o ograniczeniach jest podejmowana na szczeblu rządowym.
- Bezpieczeństwo dostaw gazu nie jest zagrożone – plan wprowadzenia ograniczeń w poborze gazu to standardowe działanie – tłumaczy dostawca surowca.
Czytaj też: Rosja rezygnuje z przesyłu gazu przez Polskę w marcu
W czym rzecz? Polska Spółka Gazownictwa, przekazując komunikat dotyczący zakwalifikowania do planu ograniczeń, wykonuje obowiązek informacyjny wynikający z Rozporządzenia Rady Ministrów z 17 lutego 2021 r. w sprawie sposobu i trybu wprowadzania ograniczeń w poborze gazu ziemnego [Dz. U. z 2021 r. poz. 549].
Co kluczowe, informacja ta ma charakter prewencyjny i nie jest równoznaczna z wprowadzeniem ograniczeń w poborze gazu ziemnego. Informuje ona jedynie o odpowiedniej kwalifikacji odbiorców, którzy – na wypadek wystąpienia sytuacji kryzysowej – mogą podlegać ewentualnym ograniczeniom w poszczególnych stopniach zasilania.
- Przesyłanie pism z informacją o zatwierdzeniu planu ograniczeń jest czynnością rutynową, wykonywaną przez Operatorów Systemów Dystrybucyjnych gazu, corocznie po zatwierdzeniu planu ograniczeń przez Urząd Regulacji Energetyki i nie wynika z bieżącej sytuacji na rynku gazu – wyjaśnia PSG.
Co ciekawe większe zaniepokojenie mają firmy o stosunkowo małym zapotrzebowaniu na gaz. A przepisy o ograniczeniach istnieją przecież od wielu lat i dotykały także największych odbiorców gazu w kraju, spółek chemicznych.
Dlaczego wiec niepokój powstał teraz? W 2021 roku miała miejsce istotna zmiana przepisów, wprowadzająca kolejne stopnie zasilania (11. i 12. stopień zasilania), czego efektem jest konieczność ujęcia w planie ograniczeń większej liczby odbiorców. Celem tych działań jest zapewnienie dostaw gazu dla odbiorców chronionych, w szczególności gospodarstw domowych. To właśnie „nowi” na liście mają największe obawy.
Warto także pamiętać, że samo wprowadzenie ograniczeń nie dzieje się automatycznie. Ewentualną decyzję o zmniejszonych dostawach gazu podejmuje rząd, na wniosek ministra właściwego do spraw energii.
Dopiero w przypadku podjęcia takiej decyzji Gaz-System, jako Operator Gazociągów Przesyłowych, opublikuje na swojej stronie internetowej komunikat, w którym poda, jaki stopień zasilania obowiązuje. Komunikat ten będzie również podawany na antenie Programu I Polskiego Radia.