Uzgodniono, że do 15 grudnia powstanie umowa społeczna. Załącznikiem do umowy ma być porozumienie z 25 września 2020 roku między rządem a związkami co do odchodzenia od wydobycia w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej (PGG) i transformacji górnictwa. Potem dokument będzie musiała notyfikować Komisja Europejska. - Rozmowy się toczą, dość zresztą intensywnie. We wszystkich spółkach węglowych powołano po trzy zespoły robocze mające uszczegółowić ustalenia z września - wskazuje Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarności a zarazem przewodniczący związku w Polskiej Grupie Górniczej (PGG).
- Bogusław Hutek zawsze podkreślał, że w interesie Polski leży rozwój sektora wydobywczego oraz energetyki opartej na węglu.
- Jest to bowiem surowiec, który mamy na miejscu i który gwarantowałby nam bezpieczeństwo energetyczne.
- Niestety - wskazuje Hutek - wskutek decyzji Brukseli o stworzeniu niesprawiedliwego systemu dodatkowego opodatkowania branż energochłonnych zwanego systemem ETS, ale też kolejnych kroków rządu, prezesów spółek energetycznych, a także banków o zaprzestaniu finansowania inwestycji węglowych - spółki węglowe wydobywające węgiel energetyczny znalazły się na zakręcie.