Kazimierz D., były dyrektor kopalni Halemba, opuścił 4 lipca po południu gliwicki areszt. Jest on jednym z głównych oskarżonych w sprawie katastrofy w tej kopalni, w której w listopadzie 2006 r. zginęło 23 górników.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
Na ich zwolnienie za kaucją zgodził się Sąd Okręgowy w Gliwicach. W czwartek sąd odrzucił wniosek prokuratury, domagającej się wstrzymania decyzji o zwolnieniu obu mężczyzn za kaucją do czasu rozpatrzenia zażalenia w tej sprawie przez sąd apelacyjny.
Na obu oskarżonych ciążą najpoważniejsze zarzuty - sprowadzenia katastrofy, w której w listopadzie 2006 r. po wybuchach metanu i pyłu węglowego zginęło 23 górników. Grozi im do 12 lat więzienia.
Sąd uznał, że materiał dowodowy w tej sprawie został już zgromadzony, więc nie istnieje obawa matactwa. Sąd okręgowy wziął też pod uwagę, że za Marka Z. poręczenie osobiste złożył biskup pomocniczy archidiecezji katowickiej Gerard Bernacki, za byłego dyrektora poręczył senator PO z Rybnika Antoni Motyczka.
Po wyjściu na wolność oskarżeni trafili pod dozór policji, mają też zakaz opuszczania kraju.