Emeryci, byli pracownicy przedsiębiorstw górniczych, którzy kilka lat temu utracili prawo do bezpłatnego węgla, mogą już składać w ZUS-ie wnioski o wypłatę ekwiwalentu za 2002 rok. Mają czas do 29 grudnia tego roku.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
Ustawa z dnia 26 listopada 1998 r. o dostosowaniu górnictwa węgla kamiennego do funkcjonowania w warunkach gospodarki rynkowej oraz szczególnych uprawnieniach i zadaniach gmin górniczych pierwotnie umożliwiała wypłatę ekwiwalentu pieniężnego z budżetu osobie, która otrzymywała węgiel na podstawie Układu Zbiorowego Pracy. Dotyczyło to wszystkich emerytów i rencistów górniczych, także przechodzących na emeryturę lub rentę z przedsiębiorstw robót górniczych.
Nowelizacja cytowanej ustawy z 21 grudnia 2001 r. ograniczyła krąg osób uprawnionych do otrzymania ekwiwalentu za deputat węglowy wyłącznie do emerytów i rencistów ze zlikwidowanych kopalń. Regulacja została zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego, który w wyroku z 12 grudnia 2005 r. uznał art. 55 tej ustawy za niezgodny z Konstytucją RP. Nałożył też na ustawodawcę obowiązek naprawienia błędu - wyjaśnia "DZ".
Zakwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny przepis obowiązywał od 1 stycznia 2002 r. do 30 grudnia 2002 r. Obecnie uregulowania gwarantują nie tylko wypłatę pieniędzy wstecz, ale też do 2015 roku.
Wstępnie szacuje się, że obejmą około 50 tysięcy rodzin w województwie śląskim. Ponieważ dotyczą też pracowników górniczych z okręgu wałbrzyskiego, oznacza to ogromne wydatki z budżetu państwa - rzędu 40 mln zł tylko za 2002 rok - czytamy w "Dzienniku Zachodnim".
Emeryci i renciści z przedsiębiorstw robót górniczych i Przedsiębiorstwa Budowy Szybów w Bytomiu stracili ekwiwalent za 3 tony węgla rocznie. Według Macieja Wrońskiego, rzecznika ZUS w Zabrzu, dziś ekwiwalent za taką ilość węgla wynosi prawie tysiąc złotych.