Od kilku miesięcy z nadzieją mówi się o kolejnym wielkim czeskim debiucie, do jakiego może dojść na warszawskiej giełdzie. Akcje na GPW mógłby wprowadzić koncern New World Resources, do którego należy największy w Czechach producent węgla, czyli firma Ostravsko-Karvinské Doly.
Zgodnie z deklaracją Zdenka Bakali, akcje NWR miałyby się znaleźć w obrocie na obu lub na jednym ze wspomnianych parkietów już na przełomie października i listopada tego roku. - Przygotowujemy się do emisji nowych akcji i giełdowego debiutu - potwierdził czeski przedsiębiorca podczas czatu internetowego, jaki zorganizowało praskie biuro maklerskie Patria Finance. Po planowanej emisji i debiucie NWR - według szacunkowych danych - byłoby na praskiej giełdzie spółką o największej kapitalizacji - czytamy w "Parkiecie".
Zdenek Bakala przyznał także, że rozważa ewentualność wprowadzenia papierów NWR na parkiet w Warszawie, gdzie już równolegle notowane są akcje trzech spółek z giełdy w Pradze: CEZ-u, Pegas Nonwovens oraz Orco Property Group.
- Na razie jednak nie zdecydowaliśmy ostatecznie, czy wprowadzimy akcje na warszawską giełdę już w momencie planowanego na jesień IPO, czy może dopiero później - stwierdził w rozmowie z "Parkietem" Zdenek Bakala.
W tej sytuacji o możliwość debiutu koncernu z Czech na GPW zapytaliśmy analityków, zajmujących się firmami z branży węglowej. - Główną przyczyną wchodzenia czeskich firm na warszawską giełdę jest siła finansowa polskich funduszy emerytalnych - mówi Lukas Dufek, ekonomista z Komercni Banku. W jego opinii w tym przypadku chodzić może jednak jeszcze o coś innego, może nawet ważniejszego. Według L. Dufka, a także innych czeskich ekspertów, wprowadzenie papierów NWR na naszą giełdę może mieć dla tego koncernu - także dla OKD - przede wszystkim znaczenie prestiżowe.