Rząd pochwalił się, że przyjął projekt ustawy, która ma zagwarantować odbiorcom cenę tony węgla w wysokości 996 zł brutto, czyli tyle, ile wyniosła według GUS średnia cena surowca w zeszłym roku. Brzmi dobrze, ale na tym koniec. To tylko „piarowo” robi dobre wrażenie - ocenia Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
- Dominik Kolorz podkreśla, że w realnym życiu, w realnej gospodarce liczą się fakty.
- Pierwszy i najważniejszy jest taki, że od projektu rekompensat węgla nie przybędzie.
- Trzeba mieć świadomość, że w nadchodzącym sezonie grzewczym węgla opałowego w Polsce zabraknie. Zabraknie groszku, ekogroszku, węgla grubego, to niestety w zasadzie jest już pewne. Musimy twardo stąpać po ziemi - zaznacza Kolorz.