Chcemy zmniejszyć wydobycie węgla do poziomu 46-48 mln ton na rok, zamiast 50 mln ton - mówi dla wnp.pl Edward Nowak, przewodniczący rady nadzorczej Kompanii Węglowej.
- Chyba najważniejsza jest konkluzja, że minione miesiące, a nawet lata, pokazały nam, że plany - które mieliśmy wcześniej opracowane - były zbyt ambitne i nie uwzględniały w dostatecznym stopniu trudnych warunków geologiczno-górniczych.