Rada Ministrów przyjęła zapisy ustawowe blokujące na poziomie krajowym import węgla z Rosji. Potrzebne będzie zatem stworzenie realnej alternatywy. - Żeby złagodzić ten szok cenowy można w perspektywie krótkoterminowej zastosować kolejne wsparcie z budżetu państwa. Natomiast w perspektywie dłuższej trzeba uruchomić inwestycje, które zaspokoją zapotrzebowanie Polski na węgiel przez najbliższych 30-40 lat - komentuje dla portalu WNP.PL Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki.
- Polski rząd przymierza się do zakazania importu rosyjskiego węgla do Polski.
- Prezydencki minister Jakub Kumoch zwraca jednak uwagę na to, że embargo na surowce energetyczne leży w kompetencji Brukseli a nie Warszawy.
- Z kolei Jerzy Markowski, były minister gospodarki, zauważa, że błędem jest myślenie, iż rosyjski węgiel wypiera z rynku polski surowiec. Zaznacza, że krajowa produkcja i tak nie jest w stanie pokryć naszego zapotrzebowania.
- O sprawach związanych, że zmianą polityki energetycznej będziemy rozmawiać na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach w dniach 25-27 kwietnia. Rejestracja na wydarzenie już trwa.
Rzecznik rządu Piotr Müller dopytywany podczas konferencji prasowej o szczegóły projektu poinformował, że proponowane przepisy zakładają też zakaz importu węgla z Rosji.
- Powołując się na klauzulę bezpieczeństwa poszliśmy o krok dalej w tych przepisach. Wpisaliśmy przepisy, które blokują na poziomie krajowym import węgla z Rosji. To zostanie wpisane wprost do ustawy. Zdajemy sobie sprawę, że może budzić to wątpliwości prawne. Niestety uzasadnione wątpliwości, ale nie możemy dalej czekać na reakcję UE w tym zakresie - mówił Müller.
Jak dodał zapis dotyczący importu węgla został zaproponowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. - Z żalem mówię, że UE nie zdecydowała się wcześniej na te działania. Zdajemy sobie sprawę z ryzyka niestety przed Trybunałem Sprawiedliwości UE. Mówię o tym publicznie, bo obawiam się w przyszłości tych postępowań przed TSUE. Ale nie chcemy pozwolić, aby dalej taki import był możliwy na terenie Polski, licząc się z pewnymi ryzykami - mówił rzecznik rządu.
Zauważył przy tym, że w Polsce import węgla z Rosji prowadzą jeszcze podmioty prywatne. - Chcielibyśmy to uniemożliwić. Za łamanie tego typu przepisu będą przewidziane kary finansowe, weryfikację będzie podejmowała Służba Celna - dodał.
Z kolei 30 marca premier Mateusz Morawiecki wyraził nadzieję, że w kwietniu, a najdalej w maju, uda się odejść od importu węgla z Rosji.
Jak zaznaczył Morawiecki, plan odejścia od węgla z Rosji rząd przyjął mimo braku zgody Unii Europejskiej. "Kierujemy ją do parlamentu i wraz z podpisem pana prezydenta, nałożymy całkowite embargo na węgiel. Mam nadzieję, że kwiecień, najpóźniej maj, będzie to całkowite odejście od węgla rosyjskiego" - oświadczył. Jak dodał, Polska wzywa do tego samego wszystkich innych członków UE, którzy importują surowce z Rosji.