- W temacie deputatów węglowych panuje kompletna cisza - zaznacza w rozmowie z portalem wnp.pl Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce.
I przyznaje, że z każdym dniem jest coraz więcej telefonów. Poirytowani ludzie dzwonią i dopytują, co z deputatami.
- A my nie wiemy już co im powiedzieć, bo piłka jest po stronie rządu - podkreśla Czerkawski. - Odbył się cykl spotkań z emerytami, którzy domagają się podjęcia bardziej radykalnych działań. I chyba mają rację, bo okazuje się, że czekamy, aż rząd zajmie się tą sprawą. Czekamy, czekamy i do dzisiaj nic w tym temacie nie drgnęło - podsumowuje Wacław Czerkawski.