Zdecydowana większość, bo 80-90 proc. chorych rozwija przeciwciała. Nie wiemy jednakże, czy ta odporność wystarczy na kilka miesięcy, rok czy dwa lata. W przypadku górnictwa obserwujemy akcję unikatową na europejską skalę: wykonuje się bardzo wiele testów. Aż około 97 proc. górników przechodzi chorobę bezobjawowo - mówi w rozmowie z portalem WNP.PL Jerzy Jaroszewicz, dr hab. nauk medycznych, kierownik Katedry i Oddziału Klinicznego Chorób Zakaźnych i Hepatologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
- Dr hab. Jerzy Jaroszewicz wskazuje, by nie kierować się domysłami: określenie łańcucha zakażeń jest trudne, gdyż największa zakaźność jest tuż przed wystąpieniem objawów. Roznosicielami wirusa są też osoby bez objawów.
- Ocenia, że w przypadku górników na Górnym Śląsku odsetek ludzi z antyciałami - odpornych już na chorobę - może wynosić 20-25 proc.
- Trzeba się liczyć z kolejnymi falami epidemii - m.in. w dużych zakładach pracy. I to nie tylko z branży górniczej, ale też na przykład z sektora motoryzacyjnego czy przemysłu chemicznego