Stosowanie zasady, zgodnie z którą 1 rok pracy w zawodzie górniczym zaliczany jest jako 1,5 roku okresu składkowego przy obliczaniu emerytury, powinno wiązać się z odprowadzaniem odpowiednio wyższej składki przez samych zainteresowanych - uważa Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan.
Konfederacja przypomniała w swoim stanowisku, że kluczowym założeniem reformy emerytalnej było wprowadzenie i zapewnienie przestrzegania zasady, wg której każda osoba przechodząca na emeryturę otrzymuje z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych taki kapitał, jaki do niego wprowadziła.
- Uważamy, że osoby pracujące na stanowiskach, na których okresy pracy górniczej zalicza się w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do emerytury, powinny odprowadzać odpowiednio wyższą składkę na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych - napisali członkowie PKPP Lewiatan. Wg nich, niezachowanie takiego wymogu, doprowadzi do sytuacji, w której na rzecz osób uprzywilejowanych będą przekazywane środki, płacone pod postacią składek emerytalnych przez pozostałych ubezpieczonych.
Jednocześnie przedsiębiorcy zastrzegają: "Mamy świadomość, iż celem projektu jest modyfikacja przepisów tylko od strony formalno-prawnej". Górnicze przywileje emerytalne gwarantuje ustawa.
Lewiatan postuluje także, aby w posiedzeniach komisji weryfikacyjnych, rozpatrujących wnioski górników, zagwarantowano obecność przedstawiciela właściwej terenowej jednostki organizacyjnej ZUS. Konfederacja chce wprowadzenia zapisu mówiącego o obowiązku obecności takiej osoby w składzie komisji weryfikacyjnej, w miejsce zapisu mówiącego, że przedstawiciel ten może również uczestniczyć w pracach komisji.
Pracodawcy z Lewiatana przekonują, że udział osób spoza zakładu pracy przyczyni się do podniesienia jakości i rzetelności prac komisji weryfikacyjnej, dlatego też rozporządzenie powinno zawierać obowiązek informowania ZUS-u o posiedzeniach komisji weryfikacyjnej.