4 stycznia związkowcy z Polskiej Grupy Górniczej rozpoczynają akcję protestacyjną, w ramach której chcą zablokować wysyłkę węgla z kopalń spółki. To odpowiedź na fiasko rozmów strony społecznej z wiceministrem aktywów państwowych Piotrem Pyzikiem i zarządem PPG.
- Związkowcy z największej górniczej firmy w Polsce domagają się rekompensaty pieniężnej za przepracowane od września do grudnia weekendy lub wypłaty jednorazowego świadczenia dla załogi.
- Oczekują wzrostu średniego wynagrodzenia brutto w spółce do 8200 zł, wobec 7829 zł obecnie. Chcą też rozmawiać o wysokości wzrostu wynagrodzeń w przyszłym roku oraz o przyszłości Polskiej Grupy Górniczej.
- Sztab podjął decyzję, że podejmiemy czynną akcję protestacyjno-strajkową, polegającą m.in. na blokowaniu wysyłki węgla - poinformował Bogusław Hutek. Zapowiedział również, że po nowym roku odbędą się protesty.