- Święta Barbara, czyli nasza Barbórka w kopalni być musi - mówi Mirosław Durok dyrektor oddziału Piekary I Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK). - Za każdym razem gdy zjeżdżamy na dół, zaczynamy walkę z siłami natury. I w tym nie ma remisów. Trzeba wygrać - zrobić to, co do nas należy i wyjechać bezpiecznie - zaznacza Durok. Figura patronki górników wróciła właśnie do kopalni.
- Można mieć wiedzę, doświadczenie, ale jeśli zabraknie pomocy świętej … Wierzę, że gdyby nie ona, kilka zdarzeń w życiu zawodowym skończyłoby się dla mnie definitywnie - wskazuje Durok.