Niestabilność na rynku ropy i gazu korzystnie wpływa na ceny węgla energetycznego - mówi dla wnp.pl Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
- Ceny na światowym rynku są naprawdę na wysokim poziomie i sądzę, że ten trend będzie się utrzymywał. Za tonę węgla koksowego płaci się na rynku światowym nawet 300 dolarów, natomiast tona węgla energetycznego to wydatek rzędu 150 dolarów. Węgiel energetyczny jest użytecznym surowcem do produkcji paliw pochodnych. Ponadto sytuacja międzynarodowa i niestabilność na rynku ropy i gazu też korzystnie wpływają na ceny węgla energetycznego.
Niestety nie korzystamy z tej światowej koniunktury. Wymyka się nam eksport, węglem na eksport ratujemy sytuację na rodzimym rynku, ponadto posiłkujemy się importem węgla, który w 2008 roku wyniesie ok. 9 mln ton. To wszystko konsekwencja braku przewidywania: zamiast tylko likwidować przed laty kopalnie, trzeba je było unowocześniać i modernizować.
Czy sądzi Pan, że wicepremier Waldemar Pawlak przeforsuje kandydaturę Joanny Strzelec-Łobodzińskiej na wiceministra gospodarki odpowiedzialnego za górnictwo i elektroenergetykę?
- To sprawa prestiżu Waldemara Pawlaka. Premier Tusk nie zrobi mu chyba tego i nie zablokuje tej kandydatury.
Rozmawiał: Jerzy Dudała