Grupa Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) odnotowała w pierwszej połowie 2020 roku 973,8 mln zł straty netto wobec 547,5 mln zł zysku rok wcześniej. Jest to konsekwencja pandemii koronawirusa, która zachwiała rynkiem stali i koksu w Europie i świecie, a tym samym mocno uderzyła w JSW. W spółce liczą na odbudowę rynku. - W branży motoryzacyjnej widać odbicie - przyznaje w rozmowie z WNP.PL Paweł Bogacz z Wydziału Górnictwa i Geoinżynierii Akademii Górniczo-Hutniczej. Recesja w przemyśle, który pożytkuje węgiel koksowy nie będzie trwała wiecznie. - Na pewno atrybutem JSW są również nowsze kopalnie - uważa Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki.
- Dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej istotną kwestią pozostają inwestycje.
- Pandemia koronawirusa spowodowała, że huty czy sektor motoryzacyjny wstrzymały produkcję.
- Jednak są sygnały, że rynek powoli rusza i JSW będzie mogła się odbić.