W kopalniach Pniówek i Zofiówka nie ma już ognisk zakażeń koronawirusem; wszyscy pracownicy zostali przebadani - oświadczyła Jastrzębska Spółka Węglowa. Sugestię, że w JSW świadomie dopuszcza się do pracy osoby zarażone koronawirusem, spółka nazwała szarganiem jej dobrego imienia.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
- Opublikowane w środę wieczorem oświadczenie spółki to odpowiedź na wcześniejsze wypowiedzi posłów Platformy Obywatelskiej Borysa Budki i Wojciecha Saługi, którzy podczas konferencji prasowej w Katowicach ocenili mi.in, że powodem wstrzymania wydobycia w 12 śląskich kopalniach (w tym dwóch w JSW) jest nie epidemia koronawirusa, a próba maskowania następstw wcześniejszych błędów w zarządzaniu.
- Posłowie PO uważają za niejasne, dlaczego wstrzymano wydobycie w części kopalń, a nie zrobiono tego w tych zakładach, gdzie wykryto najwięcej przypadków koronawirusa - jak właśnie należące do JSW kopalnie Pniówek i Zofiówka. W odpowiedzi JSW oświadczyła, że w obu zakładach nie ma już ognisk zakażeń.
- "Wszyscy pracownicy zostali przebadani. Badaniami zostali objęci także wszyscy pracownicy firm zewnętrznych, które wykonują usługi w tych kopalniach. Do pracy są dopuszczane osoby zdrowe, które mają podwójny wynik ujemny badania na obecność koronawirusa" - podkreślił rzecznik JSW Sławomir Starzyński.