- Jest paradoksem, że w Polsce, przy wydobyciu ponad 50 mln ton węgla na rok, w kopalniach pracuje niecałe 80 tysięcy osób a przy sprzedaży węgla około 100 tysięcy osób - zaznacza w rozmowie z portalem WNP.PL Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki.
- Jerzy Markowski wskazuje, że trudno sobie wyobrazić, aby polskie rodziny mogły, przy średnim zapotrzebowaniu około 5 ton na sezon grzewczy - wysupłać ponad 15 tysięcy złotych na zimę na samo ogrzewanie.
- Jego zdaniem trzeba poszukać narzędzia obniżenia tych cen.
- Sposobów jest kilka. Pierwszy z nich to obniżenie marży sprzedających. Drugi to zmiana organizacji handlu węglem poprzez zmniejszenie wielostopniowości obrotu tym surowcem. Trzeci sposób obniżenia cen to rezygnacja z VAT-u.