Jeszcze na początku sesji KGHM otworzył się nad kreską i był głównym motorem wzrostu naszych tuzów. Jednak nie na długo.
W porównaniu z piątkową sesją kapitalizacja spółki spadła już prawie 1,3 mld zł.
Wracając do miedzi, jej notowania są już najtańsze od pierwszych dni lutego. Główny powód do obawy o spowolnienie gospodarcze w Chinach i zmniejszenie podaży. Przyczyna leży również w technicznych aspektach – przełamane zostało mocne, techniczne wsparcie na poziomie 7900 USD za tonę.