Koniec Katowickiego Węgla

Katowicki Węgiel, spółka córka Katowickiego Holdingu Węglowego, zostanie zlikwidowany - zdecydował zarząd holdingu. Najwyższa Izba Kontroli uznała, że nie ma żadnego powodu, aby firma pośrednicząca w sprzedaży węgla z kopalni KHW nadal istniała.

Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.

W ciągu niespełna dwóch lat, które zbadali inspektorzy NIK, dochody spółki z marż i prowizji płaconych przez kopalnie KHW sięgnęły blisko 24 mln zł. Wysokość marż była z góry ustalona przez zarząd holdingu. Kwoty wypłacane spółce nie były uzależnione ani od kosztów KW, ani od efektów jego pracy. W rzeczywistości były to zatem dotacje, które, zdaniem NIK, nie miały żadnego wpływu na wzrost przychodów KHW. Kopalnie mogły zatem obejść się bez pośrednictwa, tym bardziej że w tym samym czasie same sprzedawały węgiel dużym odbiorcom - pisze "Rzeczpospolita".

Co więcej, KW praktycznie na koszt kopalń prowadził nierentowną działalność gospodarczą. W dwóch zakładach przeróbczych produkował i sprzedawał mieszanki miałów węglowych. W ciągu 1,5 roku kosztowało to holding blisko 9 mln zł.

Katowicki Węgiel zatrudniający ok. 170 osób ma bardzo rozbudowany zarząd. Rada nadzorcza liczy 12 osób - w jej skład, oprócz członków zarządu KHW, wchodzą także wszyscy dyrektorzy kopalń holdingu. Na utrzymanie rady w ciągu 1,5 roku wydano blisko 775 tys. zł. W dodatku kopalnie nie mogły zaliczyć pieniędzy wydawanych na pośrednika do kosztów działalności.

Jeden z zakładów przeróbczych (Kleofas) zostanie zamknięty, a pracownicy produkcyjni przeniesieni do innych zakładów. Problemem będzie natomiast znalezienie zajęcia dla pracowników biurowych. Spółka zostanie całkowicie zlikwidowana z końcem września.