Czesi mają wstępny plan likwidacji górnictwa węgla kamiennego: wydobycie ustanie do końca 2021 bądź 2022 r. Zapewne jedynie do końca lutego przyszłego roku fedrować będą kopalnie ČSA i Darkov. A dwa ruchy kopalni ČSM ulegną likwidacji za rok lub za dwa lata. W Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW), która wydobywa głównie węgiel koksowy (jak czeskie kopalnie) sądzą, że stworzy to szansę dla jej kopalń. A Bogusław Ziętek, szef Sierpnia 80, uważa, że przyszła sytuacja u naszych sąsiadów w Czechach stwarza także perspektywy dla kopalń Polskiej Grupy Górniczej (PGG).
- Czesi już niebawem przestaną wydobywać węgiel kamienny (głównie koksowy), którego brakuje na rynku europejskim i który Unia uznaje za surowiec strategiczny.
- W Jastrzębskiej Spółce Węglowej uważa się, że otworzy się na rynku szansa, którą należy wykorzystać.
- Być może dopomoże to też niektórym z kopalń Polskiej Grupy Górniczej - jak na przykład Bielszowice i Halemba.