Od 9 czerwca, przez trzy tygodnie wstrzymujemy wydobycie w dwunastu kopalniach na Śląsku. To te kopalnie, gdzie nie wszyscy górnicy zostali przebadani na koronawirusa - poinformował minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Wszyscy górnicy za okres postojowego otrzymają 100 procent wynagrodzenia.
- Omówiliśmy bieżącą sytuację, przedstawiliśmy również zarządom kopalń, w porozumieniu z zarządem kopalń stronie społecznej propozycję kolejnych działań, które chcielibyśmy podjąć - mówił wicepremier Sasin.
- Te kolejne działania to czasowe wyłączenie pracy we wszystkich kopalniach, w których odnotowujemy dzisiaj zarażenia koronawirusem, a których załogi nie zostały w pełni przebadane na obecność koronawirusa - dodał.
- Wykonaliśmy ponad 50 tys. badań przesiewowych u górników - przekazał w poniedziałek szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski. Podkreślił także, że na Śląsku są zabezpieczone możliwości służby zdrowia.
Minister aktywów państwowych poinformował na konferencji prasowej o spotkaniu, które odbyło się w niedzielę w śląskim Urzędzie Wojewódzkim. Oprócz Sasina, w spotkaniu tym uczestniczył wojewoda śląski Jarosław Wieczorek, Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas, szefowa MRPiPS Marlena Maląg i wiceminister tego resortu Stanisław Szwed, a także zarządy Jastrzębskiej Spółki Węglowej i Polskiej Grupy Górniczej oraz przedstawiciele związków zawodowych z tych dwóch spółek górniczych.
"Omówiliśmy bieżącą sytuację, przedstawiliśmy również zarządom kopalń, w porozumieniu z zarządem kopalń stronie społecznej propozycję kolejnych działań, które chcielibyśmy podjąć" - mówił wicepremier.
"Te kolejne działania to czasowe wyłączenie pracy we wszystkich kopalniach, w których odnotowujemy dzisiaj zarażenia koronawirusem, a których załogi nie zostały w pełni przebadane na obecność koronawirusa. To oznacza, że od jutra wstrzymamy wydobycie, wstrzymamy prace w dwóch kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej i w 10 kopalniach Polskiej Grupy Górniczej" - poinformował Sasin.
Mowa o kopalniach: Bolesław Śmiały, Piast, Ziemowit, Halemba-Wirek, Pokój, Chwałowice, Marcel, Rydułtowy, Mysłowice-Wesoła oraz Wujek z PGG, a także Knurów-Szczygłowice oraz Budryk z JSW.
Jak dodał, wszyscy zatrudnieni - poza "szczątkowym personelem", który będzie służył utrzymaniu kopalń w czasie zawieszenia wydobycia - udadzą się na tzw. postojowe na okres 3 tygodni.
"Co ważne, ustaliliśmy również, że wszyscy górnicy za ten okres postojowego otrzymają 100 procent wynagrodzenia, czyli nie poniosą żadnych strat finansowych, strat ekonomicznych. Bardzo nam zależało na tym, żeby górnicy nie byli ekonomicznie karani za to, że w kopalniach doszło do zarażeń, które nas skłoniły nas do podjęcia takich decyzji" - powiedział Sasin.
"Wykonaliśmy ponad 50 tys. badań przesiewowych u górników" - przekazał w poniedziałek szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski. Podkreślił także, że na Śląsku są zabezpieczone możliwości służby zdrowia.
"Na Śląsku mamy 60 proc. wolnych łóżek w szpitalach i oddziałach zakaźnych, mamy ponad 85 wolnych respiratorów - to pokazuje, że mamy nadal na Śląsku zabezpieczenie w postaci możliwości służby zdrowia" - przekazał szef MZ.
Jak zaznaczył, "przypadki na Śląsku, które mamy, są przypadkami z ogniska". "Transmisji poziomej na Śląsku również nie ma" - zaznaczył i dodał, że najwięcej zakażeń jest z ogniska, a tylko pojedyncze osoby są spoza. "To oznacza, że mieszkańcy Śląska, tak samo jak w reszcie kraju, gdzie mamy po kilka, po kilkanaście albo zero nowych przypadków, tak samo na Śląsku tych przypadków transmisji poziomej jest bardzo, bardzo mało" - podkreślał.
Szumowski mówił także, że pierwsze działania, które zostały wspólnie podjęte z zarządami spółek okazały się niewystarczająco skuteczne. "Stąd bardzo liczne przesiewy. Ponad 50 tys. badań wykonaliśmy u górników - to pokazuje skalę. Takiej skali - z tego, co wiem - w Europie nie ma. Stąd mamy tak duże ilości dodatnich wyników z tego przesiewowego badania" - powiedział.
Polska Grupa Górnicza to największa spółka węglowa, zatrudniająca ponad 41 tys. pracowników. W ostatnich dniach liczba osób zakażonych koronawirusem w kopalniach PGG była stabilna, natomiast w niedzielę wzrosła do 1575, wobec 1506 raportowanych dobę wcześniej.
Wzrost potwierdzonej liczby zachorowań to przede wszystkim następstwo otrzymania z laboratoriów kolejnej partii wyników badań przesiewowych wykonywanych wśród załogi kopalni Marcel (jedna z czterech części kopalni ROW).
W sobotę do 1135 wzrosła w sobotę liczba górników zakażonych koronawirusem w jastrzębskiej kopalni Zofiówka. Łącznie w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej jest ponad 2,7 tys. zakażonych górników, a w Polskiej Grupie Górniczej ponad 1,5 tys. Przybywa też osób, które wyzdrowiały z COVID-19.
Łącznie od początku epidemii koronawirusem zakaziło się ponad 4,8 tys. górników z trzech spółek węglowych.