Wypadałoby na wstępie odpukać w niemalowane. Jak dotąd na całe szczęście koronawirus - w przeciwieństwie do niektórych kopalń węgla kamiennego - omija kopalnie KGHM-u. - U nas wydobycie idzie normalnie, w jednej kopalni trzy osoby były na kwarantannie, a w drugiej bodaj osiem osób. Na szczęście jak dotąd koronawirus nas omija - informuje w rozmowie z portalem WNP.PL Józef Czyczerski, przewodniczący Sekcji Krajowej Górnictwa Rud Miedzi NSZZ Solidarność.
- Odbiorcy miedzi nie palą się do finalizowania kontraktów. Miedź czeka w portowych magazynach. Wszystko zależy od tempa odmrażania europejskiej i globalnej gospodarki.