Kolejne dane pokazują, że całkowite odejście od węgla do 2049 roku byłoby niebezpieczne dla stabilności energetycznej Polski. Gwałtowna transformacja energetyczna mogłaby przynieść negatywne konsekwencje ekonomiczne oraz społeczne. - Złotym środkiem między walką o czystą planetę a rosnącym zapotrzebowaniem na energię może być optymalizacja kosztów bieżącego funkcjonowania sektora węglowego, zwiększenie udziału OZE w miksie energetycznym oraz inwestowanie w efektywne sposoby spalania węgla - podkreśla dr hab. Waldemar Karpa z Akademii Leona Koźmińskiego na podstawie opublikowanych niedawno badań naukowych.
- Dr hab. Waldemar Karpa i Antonio Grginović, autorzy artykułu „(Not So) Stranded: The Case of Coal in Poland”, opublikowanego w grudniu na łamach czasopisma „Energies”, wyliczyli, że w obecnym tempie na wydobycie wszystkich światowych zasobów węgla kamiennego potrzeba 114 lat.
- Dla porównania odkryte dotąd złoża gazu i ropy naftowej mogą zostać całkowicie wyeksploatowane w ciągu najbliższych 50-52 lat.
- Rezerwy węgla kamiennego i brunatnego szacuje się na 17 489 mld ton ekwiwalentu węgla, z czego od 1950 roku wydobyto zaledwie 1,2 proc.