Kopalnia Bogdanka jest tą kopalnią, o której powinni zapomnieć politycy. Ma kilka atutów, które gwarantują jej efektywne funkcjonowanie właściwie do końca sczerpania zasobów - ocenia w rozmowie z portalem WNP.PL Jerzy Markowski, prezes Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa (SITG), były wiceminister gospodarki.
- Jeśli chodzi o węgiel energetyczny, to potencjału, zasobów oraz koncesji wystarczy Lubelskiemu Węglowi Bogdanka spokojnie do roku 2049. Zatem będzie ona fedrować tak długo, jak długo będą do tego warunki wynikające z uzgodnień rządu z Komisją Europejską.
- Bogdanka ma pozostać samodzielną kopalnią.
- Ma ona w planach wydobywanie także węgla koksowego, którego ceny są wyższe niż energetycznego.