Kilkuset górników strajkującej od 11 dni kopalni "Budryk" w Ornontowicach przyszło w czwartek przed siedzibę miejscowego urzędu gminy, gdzie trwają rozmowy przedstawicieli protestujących z zarządami "Budryka" i Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW)
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
W razie fiaska rozmów zapowiadają, że podejmą protest okupacyjny pod ziemią. Dotychczas ponad 300 górników prowadzi akcję okupacyjną na powierzchni. Po krótkiej wizycie przed urzędem protestujący wrócili do kopalni.
W rozpoczętych w południe rozmowach uczestniczą m.in. przedstawiciele komitetu protestacyjnego, związków zawodowych nie popierających protestu oraz prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW), Jarosław Zagórowski. Jest też zarząd "Budryka" oraz - jako mediator - b. wiceminister gospodarki i b. senator Jerzy Markowski.
Protestujący chcą m.in. wyrównania płac w "Budryku" do średniej w kopalniach JSW, której częścią stanie się wkrótce samodzielna dotąd kopalnia z Ornontowic. Przed rozmowami obie strony deklarowały wolę kompromisu, jednak protestujący podkreślali, że nie zrezygnują z postulatu podwyżki średnio o ok. 700 zł; prezes JSW deklarował szczegółową analizę i rozmowy na temat wyrównywania dysproporcji płacowych, odrzucił jednak możliwość średniej podwyżki o 700 zł.