Po rozmowach w PGG. Bogusław Hutek liczy, że wkroczy do sporu mediator

Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Ten tekst jest częścią STREFY PREMIUM WNP.PL
Autor: PAP/GP
Dodano: 29-11-2019 21:46

29 listopada zakończyły się negocjacje płacowe w PGG. Nie doszło do porozumienia, podpisano protokół rozbieżności. O ocenę negocjacji poproszono wieczorem w piątek Bogusława Hutka z górniczej Solidarności.

Ocenił on, że część związkowych postulatów udało się spełnić dzięki determinacji protestujących.

- Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu wyznaczymy razem z zarządem mediatora, no i będziemy walczyć o dalsze podwyżki, rokować z zarządem przy mediatorze - wskazał. Pytany, czy podpisanie protokołu rozbieżności to dobra wiadomość dla górników tuż przed barbórką, odpowiedział, że każdy może to przyjąć inaczej. Ocenił, że negocjacje były bardzo trudne i ciężko było cokolwiek wywalczyć.

Czytaj też: Koniec okupacji w PGG

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

O STREFIE PREMIUM • KUP DOSTĘP • ZALOGUJ SIĘ

KOMENTARZE (4)

Do artykułu: Po rozmowach w PGG. Bogusław Hutek liczy, że wkroczy do sporu mediator

CZYTAJ WSZYSTKIE

DODAJ NOWY KOMENTARZ

adwokat 2019-12-01 20:00:23
Wypierniczyc wszystkich zwiazkowcow (lub zarobki ZZ ze sk£adek cz£onkow nie z kasy kopalnianej - wieksze koszty utrzymania/ wydobycia ) do tego zwolnic armie nierobow w bia£ych che£mach a gornictwo stanie sie rentowne bez kasy podatnika wegiel niech sprzedaje kazda kopalnia bez posrednikow!
- Odpowiedz
- 5 1 Oceń
- anonim 2019-12-01 20:59:01
  zgadza się, ale największy problem że dotyczy to wszystkich kolorów hełmów.
  
  Odpowiedz
  
  3 1 Oceń
obserwator 2019-11-30 11:37:42
A kasę na podwyżki w upadłym pgg jak zawsze będzie z kieszeni podatników.
- Odpowiedz
- 6 3 Oceń
miki 2019-11-30 07:23:11
A czy związkowcy zasugerowali skąd wziąć te pieniądze. Tchórzewski netto pozbył się 20 tys. górników, i zmniejszył wydobycie o ok 6 mln ton. Czyli odciął ośrodki z wydobyciem 300 ton rocznie. Potem wymusił na energetyce umowy ssące z niej każdy grosz na rzecz górnictwa, czego energetyka niev jest w stanie dłuzej robić, kasa ta poszła na inwestycje i ..... niestety ..... spowodowała ponowny spadek wydajności. Moim zdaniem jedyny sposób na podwyżki pensji w PGG, to zamrożenie funduszu płac, i zamknięcie kolejnych 2 kopalni. Wtedy dowiecie się od załóg czego chcą: podwyżki czy pracy. Można oczywiście zająć się w końcu prostymi oszczędnościami: 1. delegować po 4 prokuratorów pod każdą windę i realnie odciąć fikcyjne zjazdy , 2. dokonac pewnej atestacji stanowisk dołowych i powierzchniowych. Jednak i tu i tu ewentualne oszczędności są dalekie od 12%, by nie powiedziec blisko 1%. No i masa niezadowolonych. Powstaje pytanie kto będzie utrzymywał górników. W niektórych przypadkach lepiej dac do emerytury zasiłek w postaci nauczycielskiej pensji, bez obowiązku jakiegokolwiek w stosunku do bezrobotnego. Na większe podwyzki jest szansa gdy wydajność przekroczy 1000 ton. Oczywiście nikt nie zabrania płacić premii. Tyle, że od stycznia powinna spadać cena węgla na rynku krajowym. Bodaj Tauron przestaje być zależny od umowy z PGG i po prostu wprowadzi "własny węgiel" - macie teraz akcje z bodaj 3 nowymi ścianami w Tauronie. Przecież 1/3 to propaganda - ale chodzi o jasny przekaz - węgla z PGG nie chcemy... Pytanie czy inne koncerny nie zaczną pukać do Taurona
- Odpowiedz
- 10 0 Oceń