Spółka, której właścicielem jest śląski biznesmen Michał Goli kupiła ponad 73 ha gruntów po byłych kopalniach Szombierki i Rozbark w Bytomiu. W przyszłości powstaną tu: pole golfowe, osiedle oraz dwa centra handlowo-rozrywkowe.
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
Zakup działek to dopiero początek inwestycji w Bytomiu. Goli, który jest już właścicielem znajdującego się nieopodal zabytkowego szybu Krystyna, chce teraz kupić od miasta kolejne tereny. W ten sposób ma powstać dwustu-trzystu hektarowy kompleks, którego ozdobą i centralną częścią będzie wieża Krystyna, przekształcona w hotel i restaurację. Wokół powstanie zaś osiedle mieszkaniowe, pole golfowe oraz dwa centra handlowo-rozrywkowe.
- Gdy w Katowicach powstawała Silesia City Center, wszyscy dziwili się, że inwestor wybrał miejsce, w którym kiedyś znajdowała się kopalnia, i nie wróżyli temu przedsięwzięciu powodzenia. Stało się zupełnie inaczej, dlatego jesteśmy przekonani, że nasze plany w Szombierkach też się powiodą - przekonuje Marek Mutke, prezes spółki Armada Development, której właścicielem jest również Michał Goli, powołanej do zagospodarowania terenu.
Prezes Mutke przekonuje, że ceny mieszkań na planowanym osiedlu nie będą szokować. - Nie zależy nam na budowie kolejnych drogich apartamentowców, ale lokali za przystępną cenę - deklaruje. Trudno mu dziś określić nawet przybliżoną cenę metra kwadratowego, bo będzie ona uzależniona od sytuacji na rynku budowlanym. Plany zakładają jednak budowę co najmniej dwóch osiedli, po kilka budynków każde.
Inwestor chce stworzyć też osiedle domów jednorodzinnych, ale ta propozycja nie będzie już na kieszeń przeciętnego śmiertelnika. Grunt kupiony przez GC Investment sporo kosztował i inwestycja musi się zwrócić.
Wszystkie części bytomskiego kompleksu ma scalać pole golfowe. Nie jest tajemnicą, że Goli, sam zapalony golfista, od dłuższego czasu przymierzał się do stworzenia takiego miejsca na Śląsku. Pole ma być wkomponowane w śląski krajobraz, co oznacza jak najmniejszą interwencję ciężkiego sprzętu. - Kto powiedział, że pole ma być równe jak stół? - żartuje prezes Mutke.
Inwestycje w Bytomiu mają być realizowane wspólnie z deweloperami, sieciami handlowymi oraz operatorami hoteli. Mutke przekonuje, że rozmowy z pierwszymi partnerami już się zaczęły, ale nie chce zdradzać szczegółów. Inwestycje pochłoną setki milionów złotych.