Polska energetyka praktycznie nie korzysta z importowanego węgla

Polska energetyka praktycznie nie korzysta z importowanego węgla
MAP podało ponadto, że od 2018 r. import węgla kamiennego do Polski systematycznie spada Fot. Shutterstock
  • Ten tekst jest częścią STREFY PREMIUM WNP.PL
  • Autor: ICH
  • Dodano: 24-02-2022 21:49

Podległe Ministerstwu Aktywów Państwowych firmy energetyczne praktycznie w ogóle nie korzystają z węgla, który pochodzi z importu. 99,7 proc. węgla kamiennego i brunatnego, który jest przeznaczony do energetyki, pochodzi z polskich kopalń - stwierdziło Ministerstwo Aktywów Państwowych (MAP).

Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
MAP podało, że według informacji statystycznej, opracowanej w ramach Programu badań statystycznych statystyki publicznej, do energetyki zawodowej i przemysłowej trafia zaledwie 2 proc. węgla, który pochodzi z importu.

 

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (11)

Do artykułu: Polska energetyka praktycznie nie korzysta z importowanego węgla

  • Janusz 2022-02-28 22:31:59
    Ale się komuś pomieszało . Przecież importujemy głównie węgiel niesort , który wykorzystuje przemysł . Państwowe spółki importują po niższej cenie , co powoduje zamykanie Polskich kopalń .
  • Sztygar 2022-02-26 01:35:42
    JSW będzie zarabiało MILIARDY bo eksportuje węgiel i rynkowe ceny dostaje za surowiec, a Bogdanka która jest zdana na samą siebie, ma płacone 220 zł/t w sytuacji jak węgiel na Świecie po 800 zł/t. I to jestem spółka która stabilizuje całą energetykę Polską!!! Apeluję do Zarządu o natychmiastowe rozpoczęcie renegocjacji kontraktów. Boicie się o stołki - ale działacie na szkodę spółki. Nie rozumiecie tego? Jak można w obecnej sytuacji rynkowej za bezcen sprzedawać surowiec...
  • Lejzor Rojsztwańc 2022-02-25 09:06:07
    SASIN PRZECZYTAJ TO .....Kopalnie należące do Jastrzębskiej Spółki Węglowej poszukują pracowników na stanowiskach: górnik-kotwiarz, górnik-ślusarz, górnik-elektromonter. Nie ma dnia, nie ma państwa i nie ma ustroju, w którym nie sprawdzało się tytułowe powiedzonko Lejzorka Rojsztwańca. „Zwalniają – znaczy się będą przyjmować”. i Znowu się to sprawdziło jednych puścili na urlopy i dali odprawy a innych będą przyjmować .
  • Górnik 2022-02-25 08:08:16
    ALE ŚCIEMA!!!!!! TAKA JEST PRAWDA Te dane pokazują prawdę imporcie węgla z Rosji Nie dość, ze należymy do ścisłej czołówki UE jeżeli chodzi o uzależnienie od węgla, to dodatkowo płacimy krocie za import energii. I to skąd – głównie z Rosji. Eksperci Forum Energii nie mają wątpliwości: w ostatnich 20 latach Polska odnotowała jeden z największych przyrostów importu paliw kopalnych wśród krajów UE. Przez dwie ostatnie dekady import węgla, ropy naftowej i gazu ziemnego Polska zapłaciła ponad bilion złotych. Z tego 733 mld zł (nie licząc kosztu zakupu gazu) trafiło do Rosji. Dlatego Moskwie transformacja energetyczna w Polsce ma być bardzo nie na rękę. Woli nasze węglowe uzależnienie utrzymywać jak najdłużej. Nie ma wątpliwości, że wiele krajów na świecie, a przede wszystkim Rosja jest zainteresowanych tym, żeby Polska nie zmieniała się i nadal korzystała z węgla, ropy i gazu– konkludują autorzy raportu. W ciągu tych ostatnich 20 lat zdecydowanie najbardziej zmienił się import węgla: z 1,5 mln ton w 2000 r. do 12,9 mln ton w 2020 r. To wzrost aż o 756 proc. W przypadku ropy to 41 proc. a gazu ziemnego – 118 proc. W sumie import paliw w ostatnich 20 latach kosztował nas 1 bln 160 mld zł. Z czego najwięcej wydaliśmy na ropę (802,9 mld zł), na gaz ziemny (285,7 mld zł) oraz na węgiel (72,2 mld zł). Tym samym łączne koszty (skorygowane przez inflację) importu paliw kopalnych wzrosły w tym czasie o 85 proc.: z 28,6 mld zł na 53 mld zł. Zdecydowanie najwięcej na tym zarobiła Rosja. Wyliczenia wskazują na przeszło 733 mld zł, nie licząc wartości kontraktów gazowych. Precyzyjne określenie wartości zakupów gazu z Rosji nie jest możliwe ze względu na niejawność informacji dot. cen, wolumenu i kierunków importu– tłumaczą autorzy raportu. Okazuje się, że w okresie od 2000 do 2020 r. zaczęliśmy z Rosji sprowadzać przede wszystkim więcej węgla. Dwie dekady temu kupowaliśmy ten surowiec głównie z Rosji (51 proc.) i Czech (42 proc.). Teraz zdecydowanie jeszcze więcej czarnego złota przywozimy z tamtego kierunku. Obecnie udział rosyjskiego węgla w polskim imporcie wynosi już 75 proc. (to prawie 12-krotny wzrost z 0,8 mln ton w 2000 do 9,4 mln ton w 2020 r.). Pozostałe kierunku to Australia (8 proc.), Kolumbia (7 proc.), Kazachstan (7 proc.), USA (2 proc.), i Mozambik (2 proc.). Forum Energii wylicza, że w latach 2000-2019 całkowity import paliw kopalnych w krajach UE wyrażony w masie/objętości sprowadzanych surowców wzrósł o 7 proc. Co ciekawe: zwiększył się tylko unijny import gazu. W sumie dotyczy to 19 państw UE, z czego największy wzrost odnotowała Holandia (o 240 proc.). Unia mniej kupowała poza swoimi granicami ropy i węgla. Tym samym UE odnotowała spadek importu węgla w ostatnich dwóch dekadach o 19,4 proc. Było to możliwe dzięki temu, że w tym okresie na ograniczenie importu węgla zdecydowało się w sumie 21 państw UE. Najwięcej w tym zakresie zrobiła Hiszpania, która w dwie dekady zmniejszyła import węgla o 60 proc. Nieźle poszło pod tym względem też Francji i Włochom (redukcja na poziomie 46 proc.). Odwracając tabelę do góry nogami na czele zobaczymy Polskę i Niemcy. W sumie wzrost importu węgla zauważalny był w sześciu krajach: Polsce, Niemczech, na Węgrzech, na Litwie, w Czechach i w Chorwacji. Warto jednak zaznaczyć, że dwa pierwsze kraje (Polska i Niemcy) odpowiadają za 90 proc. tej wzrostu. Polska w tym czasie zwiększyła swój węglowy import o 15,2 mln ton, a nasi zachodni sąsiedzi – o 13 mln t.
    • podatnik 2022-02-25 15:40:42
      Możliwe że napisałeś coś ciekawego ale nikomu nie chce się tyle czytać, masz za dużo czasu to poszukaj pracy.
  • Skrzat Bartodziej 2022-02-25 07:52:22
    Dane z grudnia 2021 Import węgla do Polski znów się rozpędza. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2021 roku sprowadziliśmy ponad 6,2 mln ton węgla, przede wszystkim z Rosji. Rosnący import to skutek tego, że nasza energetyka wciąż jest oparta na węglu, a nasze kopalnie są stopniowo wygaszane. SASIN KOMU TY TĄ FASTRYGĘ WSTAWIASZ

PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: 3.236.209.138
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!