Premierzy Polski i Czech, Mateusz Morawiecki i Andrej Babisz przybyli w poniedziałek z opóźnieniem na posiedzenie Rady Europejskiej ze względu na rozmowę o sytuacji w Turowie; odbyła się ona po zakończeniu spotkania Grupy Wyszehradzkiej - dowiedziała się PAP ze źródeł dyplomatycznych.
Tuż przed wylotem do Brukseli szef polskiego rządu zapowiedział, że na marginesie szczytu UE będzie także rozmawiał z premierem Czech o decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w ubiegły piątek nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów, należącej do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia skargi Czech w tej sprawie, czyli wydania wyroku.