Ministerstwo Finansów Federacji Rosyjskiej chce zrewidować zasady opodatkowania eksportowanych kopalin. W praktyce oznaczałoby to nałożenie nowej daniny na sprzedawany poza granice Rosji węgiel.
Ze względu na potrzeby budżetowe Ministerstwo Finansow chciałoby podnieść podatek na eksportowany węgiel. Na razie jego skala nie jest jeszcze znana ze względu na sprzeciw Ministerstwa Przemysłu i Handlu, Ministerstwa Gospodarki i Ministerstwa Energii. Wszystkie one obawiają się, że doprowadziłoby to do pogorszenia kondycji branży. W grę wchodziłaby jednak kilkuprocentowa podwyżka podatku. W sumie wzrost opodatkowania eksportu węgla przyniósłby budżetowi około 600 mln dol.
Czytaj też: Indie stawiają na własny węgiel, chcą podwoić produkcję
To jednak nie koniec złych wieści dla rosyjskich górników.
MF myśli także o specjalnym podatku, którym byłyby obłożone zyski firm górniczych. Kopalnie mogłyby go uniknąć w przypadku przeznaczenia całości zysków na inwestycje w wydobycie. Jednak gdyby tego nie zrobiły, część "wolnych" pieniędzy zabierałby budżet.
Eksport kopalin, a w szczególności ropy naftowej i gazu to jedno z głównych źródeł przychodów rosyjskiego budżetu.