28 zatrzymanych aktywistów Greenpeace, którzy protestowali w Porcie Gdańskim usłyszało zarzuty. Pierwszy dotyczy naruszenia miru domowego, drugi uczynienia niezdatnym do użytku urządzeń rozładunkowych - poinformowała w piątek rzecznik prasowy gdańskiej prokuratury Grażyna Wawryniuk.
- W środę w godzinach porannych 28 działaczy Greenpeace wspięło się na dźwigi w terminalu węglowym portu w Gdańsku i zatrzymało ich pracę. Tego samego dnia wieczorem 18 spośród nich zeszło z dźwigów i oddało się w ręce policji, zaś 10 pozostałych kontynuowało protest przez całą noc ze środy na czwartek.
- W czwartek wczesnym popołudniem Greenpeace poinformował o zakończeniu protestu. Około godz. 16 w czwartek wszyscy protestujący aktywiści Greenpeace, (łącznie 10 osób) zeszli z dźwigów w wyniku policyjnych działań i mediacji - poinformował nadkom. Maciej Stęplewski z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
- Aktywiści zostali zatrzymani przez policję.